Recenzja Smooth Catering
Czy catering dietetyczny może być „PREMIUM”? Jeśli tak, to w czym ta jakość się przejawia? Postanowiliśmy to sprawdzić, przyglądając się z bliska cateringowi SMOOTH, których slogan: „Restauracyjna jakość w zdrowym wydaniu” obiecuje brzuchom coś więcej. Po zapoznaniu się z informacjami na ich stronie, zdecydowaliśmy się na dietę z wyborem MENU o kaloryczności 2200 kcal. Aby naprawdę poczuć się jak w dobrej restauracji, nie chcieliśmy ograniczać się do zaplanowanych odgórnie na dany dzień posiłków.
Już podczas procesu zamawiania diety byliśmy zaskoczeni dostępnością rzadko spotykanych gdzie indziej dodatków. Do każdego dnia mogliśmy dorzucić coś na zdrowie: imbirówkę (napój imbirowy z miodem, kurkumą i cytryną), zakwas buraczany, buliony kolagenowe (drobiowy i wołowo-wieprzowy), koktajl białkowy. Każdy napój ma inne właściwości prozdrowotne. My zdecydowaliśmy się na imbirowy eliksir odporności oraz płynne (kolagenowe) złoto na wzmocnienie stawów i regenerację mięśni. Przy wyborze posiłków było jeszcze lepiej. Jesteście ciekawi, co przez te kilka testowych dni zjedliśmy?
To była podróż przez kuchnie świata. Nasze śniadania to m.in.: włoski omlet z rukolą, pomidorami i mozzarellą, kokosowy pudding Chia z konfiturą śliwkową, tosty francuskie ze szpinakiem, jajkiem poszetowym i sosem holenderskim. A gdy na drugie śniadanie zjedliśmy ich mango sticky rice, zrozumieliśmy, dlaczego Tajlandia nazywana jest krainą uśmiechu. Po tak udanym rozpoczęciu dnia byliśmy gotowi na „obiadowe” więcej! I nigdy się nie rozczarowaliśmy, bo faktycznie były to restauracyjne smaki, ale w odmienionej „fit” odsłonie. Jednogłośnym „WOW” wybraliśmy na faworyta naszych kubków smakowych (i to w opcji wege) – orzechowe sataye z tofu z ryżem jaśminowym, kukurydzą i porem. Chociaż to polski klasyk – gulasz wieprzowo-wołowy z kaszą gryczaną i kapustą kiszoną przywołał babcine wspomnienia… Zarówno dania mięsne, jak i wegetariańskie, te słodkie i wytrwane wyglądały i „smakowały” na dopieszczone.
Podczas testowania cateringu SMOOTH zainteresowaliśmy się również jakością wykorzystywanych przez nich produktów – czy również jest PREMIUM? Dowiedzieliśmy się, że warzywa i owoce pochodzą od lokalnych rolników, jaja od kur z wolnego wybiegu, pieczywo z rzemieślniczej piekarni, a mikrozioła z ekologicznych upraw. W daniach nie znajdziecie białego cukru (do słodzenia używany jest ksylitol i erytrytol) oraz konserwantów. Dietetycy kliniczni są zaangażowani w układanie wszystkich jadłospisów i czuwają nad odpowiednim zbilansowaniem oferowanych posiłków. Na pewno będzie to ważna informacja dla osób, które chcą skorzystać z cateringu, aby zadbać o zdrowie. Wśród 10 oferowanych diet znajdziecie m.in.: dietę HASHIMOTO (dla osób zmagających się z chorobami tarczycy), dietę KETO (bazującą na dobrych tłuszczach i ograniczeniu węglowodanów) czy dietę SIRTFOOD (opartą na sokach i produktach aktywujących sirtuiny tzw. białka długowieczności). Oferta jest na tyle różnorodna, że na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.
Nazywanie się cateringiem dietetycznym „PREMIUM” zobowiązuje. Ważne jest pochodzenie i jakość wykorzystywanych produktów, stosowanie proekologicznych rozwiązań (np. kompostowalnych opakowań), dostosowywanie oferty do potrzeb klientów. I oczywiście dbałość o wygląd i rewelacyjny SMAK dań, które codziennie trafiają na talerze. Catering SMOOTH spełnia wszystkie te wymagania!