Blog

Recenzja cateringu Atak Smaku

Przy wyborze diety z cateringu ATAK SMAKU postanowiliśmy sprawdzić tę z opcją dopasowywania posiłków oraz ich nowość: dietę „Fit Mama” (na życzenie jednej z naszych koleżanek). Zanim otrzymaliśmy pierwsze zamówienia, poczytaliśmy trochę o sposobie przygotowywania posiłków na ich stronie. Dlatego wiemy, że liczy się dla nich jakość używanych produktów spożywczych oraz odpowiednie dopasowanie sposobu odżywiania do aktualnego stanu zdrowia i indywidualnych potrzeb.

zamow online przycisk

Diety opracowywane są przez dietetyków, z którymi można również umówić się na konsultację – najlepiej przed złożeniem pierwszego zamówienia. Dobór kaloryczności/wariantu w takim podstawowym zakresie można zrobić samodzielnie poprzez kalkulator na stronie. Składniki (warzywa, owoce, zioła, mięsa, ryby) pochodzą od regionalnych dostawców, a menu układane tak, aby wykorzystać to, co w aktualnej porze roku najświeższe, najsmaczniejsze i najzdrowsze. Catering podkreśla, że jakość produktów to dla nich zawsze priorytet i mimo szalejących obecnie w naszym kraju cen – w tym obszarze nie idą na żadne ustępstwa. Kolejnym ważnym aspektem jest punktualność dostaw. Kto korzystający z usług jakiekolwiek cateringu nie miał chociaż raz „stresa”, czy posiłki na cały dzień dojadą na czas? Nic przyjemnego w kombinowaniu jedzenia na ostatnią chwilę (co często kończy się niestety smutnym burczeniu w brzuchu). Diety ATAKU SMAKU są dowożone na terenie całej Polski w godzinach 18-8 rano, można dostosować czas i formę dostawy do własnych preferencji. To zdecydowanie duży krok w stronę naszego spokoju i wygody.

Dieta z dopasowaniem MENU występuje w 4 wariantach: standardowej, wegetariańskiej, odchudzającej oraz z niskim indeksem, a do tego w wielu kalorycznościach. Zamówiliśmy opcję pierwszą, 2000 kcal, ale przy wyborze poszczególnych posiłków nasza umiejętność podejmowania decyzji znacznie osłabła. Grzybowe klopsiki skandynawskie z żurawiną i puree ziemniaczanym czy kurczak w sezamie z frytkami warzywnymi i sosem mango-chili? Szakszuka z chorizo czy owsianka waniliowa z karmelizowanymi śliwkami i orzechami włoskimi? Sami widzicie, że prosto nie było. Podczas testowania obyło się bez „niesmacznych” niespodzianek, bo wszystko przyjeżdżało świeże, ładnie wyglądające, dobrze doprawione. Z chęcią jeszcze raz (albo wiele razy…) zgłosilibyśmy się na testerów wszystkich propozycji!

A co na temat ich nowości, czyli diety „FIT Mama”? Została stworzona dla kobiet w ciąży oraz tych karmiących piersią. Jest oparta na nieprzetworzonych produktach pełnoziarnistych, z niskim indeksem glikemicznym, świeżych warzywach, owocach oraz zdrowych tłuszczach. Wyeliminowane zostały natomiast te niezalecane składniki: surowe ryby, niepasteryzowany nabiał. Każdego dnia diety dostarczana jest butelka wody mineralnej, bo wszyscy wiemy, jak ważne dla funkcjonowania całego organizmu jest odpowiednie nawadnianie. To genialny pomysł i fajnie byłoby otrzymywać taki zdrowy dodatek w każdym wariancie diety, nie tylko dla mam – jesteśmy pewni, że większość osób nie pamięta o tym, by sięgać po wodę regularnie. Co na obecne i przyszłe mamy czeka w propozycjach menu? My zjedliśmy m.in.: owsiankę waniliowa z karmelizowanymi śliwkami i orzechami włoskimi, rybę po koreańsku z komosą ryżową, tofu pieczone z ryżem brązowym i fasolką szparagową w sezamie, tortillę z pastą z fasoli z salsą z pomidora i ananasa. To było zdecydowanie więcej, niż „dobre” i nie brakowało nam w tej diecie żadnego smaku – było słodko i słono,
odpowiednio doprawione, różnorodnie. Zainteresowane Panie odsyłamy bezpośrednio na stronę cateringu ATAK SMAKU (wspomniana koleżanka już ją dla siebie zamówiła).

dietly catering dietetyczny