Blog

Witajcie w świecie Vikinga – cateringu z mocnym charakterem!

Jeżeli wiesz, z czym się je dieta „pudełkowa”, to na pewno słyszałeś o Kuchni Vikinga, która działa na polskim rynku od 5 lat. Firma oferuje zdrowe jedzenie przygotowane przez profesjonalnych kucharzy i dietetyków, dostarczając je prosto pod Twoje drzwi. Swoją markę budują w oparciu o takie wartości jak: niezawodność, uczciwość i konkretne działanie. Osoby poszukujące różnorodnego, zbilansowanego jedzenia mieć pewność, że posiłki będą „robiły robotę”, bardzo często wybierają właśnie ten catering dietetyczny.

zamow online przycisk


Oferta Kuchni Vikinga została opracowana, aby sprostać różnym potrzebom. W jej ramach dostępne są diety takie jak: Active Pro, Wegańska, Ketogeniczna, Detoks sokowy, Progress i… 14 innych. Z ich propozycjami (opis, kaloryczność, cena) najlepiej zapoznać się, klikając tutaj. My do testów zamówiliśmy dietę Active Pro dla sportowców w opcji 2500 kcal oraz dodatki: soki tłoczone na zimno, chleb czystoziarnisty, panini z kurczakiem i koktajl proteinowy. Zdecydowaliśmy się na taki wariant diety, ponieważ nasz tester Maciej regularnie trenuje i chciał sprawdzić, czy catering sprawdzi się pod kątem budowania tkanki mięśniowej i dostarczania niezbędnych wartości odżywczych. Ciekawiło go, jak będą rozplanowane posiłki, czy będą świetnie smakować, sycić i wspierać organizm w codziennym funkcjonowaniu.


Śniadanie pierwszego dnia wpadło idealnie na większego, poniedziałkowego głoda. Bułka musli z pieczonym filetem, smarowidło oliwkowe i surówka z ogórka i kapusty pekińskiej była startem z przytupem. Skutecznie uciszyła burczenie w brzuchu i dodała Maćkowi energii do późnego lunchu o 15:00. Stek z szynki wieprzowej z opiekanymi ziemniakami i z surówką z chrzanem pomógł mu przetrwać intensywny dzień pracy po równie intensywnym weekendzie. Tego dnia nie było czasu na drugie śniadanie, dlatego shake proteinowy o smaku truskawkowego sernika (który był genialny w smaku) wypił tuż przed siłownią. Gdy wrócił do domu, deser w postaci zdrowej wersji szarlotki, oddał dziewczynie i trafił tym prezentem w „dziesiątkę”, bo akurat miała ochotę na coś słodkiego. Maciej wolał zjeść po treningu coś bardziej treściwego i ucieszył się, że w kolacyjnym pudełku znalazł: quesadille chilli con carne z sosem pomidorowym. Werdykt po jednym dniu: „Jest bardzo dobrze i zdecydowanie można próbować więcej!”.


Wtorek rozpoczął dwoma kanapkami w wersji „na szybko”, które zrobił sam z chleba zamówionego na testy (opcja dodatkowa do Menu) oraz z masła orzechowego. Pieczywo dobrej jakości, świeże, nie można się do niczego przyczepić, a najlepsze jest to, że nie trzeba było stać w kolejce w piekarni. Wystarczyło na pierwszy posiłek do kawki, ale o 10:00 przyszedł czas na kolejne śniadanie, tym razem na słodko: placki czekoladowe z proteinowym twarożkiem chałwowym i sosem truskawkowym. Superprzyjemny akcent z dodatkową porcją białka, więc kolejny punkt zebrany. Drugiego dnia Maciek zjadł jeszcze kotlet pożarski z curry w sosie szpinakowym i z kaszą orkiszową oraz babkę ziemniaczaną z bekonem i sałatką na kolację. Po pracy nie znalazł co prawda czasu na trening, opuścił drugie śniadanie i deser przywiezione nad ranem w pudełkach, ale powiedział, że i tak był najedzony, więc porcje były odpowiednio sycące.

Po przetestowaniu Kuchni Vikinga ocena cateringu była bardzo na plus – Maciej poważnie rozważa zamówienie pudełek w tej samej opcji Active Pro na miesiąc. Głównie dlatego, że gotowe dania bardzo ułatwiły mu codzienne, dosyć intensywne życie. Na pewno zdecydowałby się również na dodatkowe koktajle proteinowe, by zawsze mieć pod ręką odżywczą przekąskę.


Kuchnia Vikinga dowozi diety do ponad 4000 miejscowości w Polsce, więc jeżeli szukasz wygodnej opcji dla siebie, polecamy zajrzeć tutaj. Niewiele jest na rynku cateringów tak wyróżniających się oferowaną jakością i konkretnym działaniem nastawionym na zadowolenie klienta, a do tego będących marką z wyrazistym charakterem!