Dieta keto a nowotwór. Czy jest to bezpieczna strategia żywieniowa?

    Relacja między dietą keto a nowotworem budzi skrajne emocje. Ten model żywienia jest postrzegany jako potencjalne wsparcie terapii. Jednak czy jego stosowanie jest bezpieczne i uzasadnione naukowo? Warto zgłębić ten temat.

    Wpływ diety na chorobę nowotworową

    Prawidłowe odżywianie jest jednym z filarów wspomagających terapię onkologiczną. Choroba nowotworowa to ogromne wyzwanie dla organizmu, które prowadzi do głębokich zmian metabolicznych i znacząco zwiększa zapotrzebowanie na energię oraz składniki odżywcze. Komórki rakowe, ze względu na swój szybki i niekontrolowany wzrost, potrzebują stałego dopływu paliwa, którym jest dla nich głównie glukoza. W efekcie organizm pacjenta jest zmuszony do zużywania własnych rezerw – najpierw glikogenu z wątroby, a następnie białek budujących mięśnie, co prowadzi do ich zaniku i osłabienia. Ten proces, w połączeniu z częstą utratą apetytu, jest prostą drogą do niedożywienia.

    Stan odżywienia pacjenta onkologicznego ma bezpośredni wpływ na tolerancję leczenia i ogólne rokowania. Jak informuje Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej, szacuje się, że nawet 50–70% chorych doświadcza różnego stopnia zaburzeń odżywiania, a u 5–20% pacjentów to właśnie wyniszczenie, a nie sama choroba, staje się bezpośrednią przyczyną śmierci. Standardowe zalecenia żywieniowe w onkologii opierają się na diecie zbilansowanej, dostarczającej od 35% do 50% energii z węglowodanów, od 30% do 50% z tłuszczów oraz 15–20% z białka. Taki rozkład makroskładników pozwala na indywidualne dostosowanie planu żywieniowego do potrzeb konkretnego pacjenta, uwzględniając rodzaj nowotworu, etap leczenia i choroby współistniejące. W tym kontekście pojawia się pytanie o zasadność strategii takich jak dieta keto a nowotwór, która drastycznie zmienia te proporcje.

    Dieta w chorobie Hashimoto – czego nie jeść, a co warto wprowadzić?

    Założenia diety ketogenicznej w onkologii

    Podstawowa idea stojąca za stosowaniem diety ketogenicznej w terapii nowotworowej opiera się na tak zwanym efekcie Warburga: 

    • zjawisko to opisuje specyficzny metabolizm komórek rakowych, które do produkcji energii wykorzystują głównie glukozę w procesie glikolizy, nawet w warunkach pełnej dostępności tlenu;
    • drastyczne ograniczenie podaży węglowodanów w diecie keto ma na celu odcięcie komórek nowotworowych od ich podstawowego źródła paliwa;
    • w teorii, podczas gdy zdrowe komórki organizmu potrafią przestawić się na czerpanie energii z ciał ketonowych (powstających z rozpadu tłuszczów), większość komórek nowotworowych nie posiada tej zdolności. Ma to prowadzić do ich „zagłodzenia” i w konsekwencji obumierania.​

    Innym potencjalnym mechanizmem działania diety ketogenicznej jest jej wpływ na szlaki sygnałowe w komórkach. Niższy poziom glukozy we krwi oznacza mniejszą produkcję insulinopodobnego czynnika wzrostu (IGF-1), który stymuluje komórki nowotworowe do podziałów. Dodatkowo stan ketozy może ograniczać proces tworzenia nowych naczyń krwionośnych, które odżywiają rosnący guz. Badania przedkliniczne sugerują, że taki model żywienia może również zwiększać stres oksydacyjny wewnątrz komórek rakowych, czyniąc je bardziej wrażliwymi na działanie chemioterapii i radioterapii. Obserwacje te, choć obiecujące, pochodzą głównie z badań na liniach komórkowych i modelach zwierzęcych, co nie pozwala na bezpośrednie przełożenie ich na organizm ludzki.

    Jak wyglądają diety pudełkowe gwiazd?

    Ryzyko i zagrożenia związane z dietą keto

    Stosowanie restrykcyjnej diety ketogenicznej, zwłaszcza u pacjentów onkologicznych, obarczone jest wieloma poważnymi zagrożeniami. Przede wszystkim, taki model żywienia jest trudny do zbilansowania i może prowadzić do niedoborów witamin, składników mineralnych i antyoksydantów, które są kluczowe dla prawidłowego funkcjonowania osłabionego chorobą organizmu. Dieta oparta w przeważającej mierze na tłuszczach może nasilać dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, takie jak nudności, wymioty, biegunki czy zaparcia, które i tak często towarzyszą leczeniu onkologicznemu. To z kolei zwiększa ryzyko rozwoju jadłowstrętu, pogłębienia niedożywienia i doprowadzenia do stanu nieodwracalnego wyniszczenia nowotworowego, zwanego kacheksją.

    Długotrwałe utrzymywanie organizmu w stanie ketozy może również prowadzić do innych negatywnych konsekwencji zdrowotnych. Wśród nich wymienia się wzrost stężenia „złego” cholesterolu LDL, utratę masy mineralnej kości, a także zwiększone ryzyko tworzenia się kamieni nerkowych i uszkodzenia nerek. Szczególnie niebezpieczne jest ryzyko interakcji z farmakoterapią. Pacjenci onkologiczni często przyjmują wiele leków, a stosowanie jakiejkolwiek suplementacji, która mogłaby być konieczna przy diecie eliminacyjnej, jest u nich zazwyczaj przeciwwskazane bez ścisłego nadzoru lekarskiego. Dlatego wszelkie próby modyfikacji diety muszą być bezwzględnie konsultowane z lekarzem prowadzącym i dietetykiem klinicznym.​

    Źródła:

    https://ncez.pzh.gov.pl/choroba-a-dieta/dieta-ketogenna-w-nowotworach
    https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC5842847
    https://www.ur.edu.pl/files/ur/import/private/54/115-Chapter-Monika-Bladek.pdf